Długo zastanawiałyśmy się z Kasią co możemy robić razem. Czas ten liczymy już w latach. To dlatego, że jesteśmy zupełnie inne i jak to z siostrami bywa nie zawsze się dobrze dogadywałyśmy. Jedno z najwcześniejszych moich wspólnych wspomnień to siedzenie w oknie i lepienie, rysowanie, tworzenia. Wyobrażałyśmy siebie, że okno to ekran, przez który oglądają nas ludzie. My byłyśmy prezenterkami, które pokazują innym jak ulepić z plasteliny np. świnkę. Potem przestałyśmy robić takie rzeczy razem. Każda poszła w swoim kierunku. Ostatnio wrócił do nas pomysł na współpracę.Zastanawiacie się po co kolejna strona o prezentach. W Internecie jest tak wiele podarunkowych propozycji. Ja też przed założeniem tego bloga czytałam i szukałam. Jak bardzo trudno zrobić dobry prezent komuś kto wszystko ma. Właściwie mamy wszystko, co jest potrzebne do życia. Większość z nas musi nauczyć się wyrzucać, bo nabywanie nowych rzeczy nie robi nam problemu. Prezenty, które oglądałam, na pewno cieszą przez chwilę, a potem czekają na Marie Kondo (autorka książki „Magia sprzątania”). Postanowiłyśmy stworzyć miejsce z prezentami, których nie można wyrzucić. Są to podarunki, których fizycznie nie ma albo się zużył albo są naprawdę wyjątkowe.
Takie prezenty to jest coś co nas połączyło, bo obie same robimy podarunki. Każdy wie, że ode mnie dostanie mydło, kulę do kąpieli lub inny naturalny kosmetyk handmade, a Kasia coś narysuje. Obie lubimy dawać prezenty, również bez okazji i uwielbiamy upominki, które potem nie zajmują miejsca. Nasze ulubione prezenty, które same lubimy dostawać, to te które pozwalają dobrze i miło spędzić czas np. dzień wolny w górach. Ja i moja siostra od wielu lat mamy dużo wspólnego z branżami, które nierozerwalnie wiążą się z dawaniem. Kasia maluje portrety i karykatury, które często są prezentami ślubnymi, a ja wiele lat prowadziłam urodziny. W pracy jako organizator wycieczek również zaobserwowałam co kupują dzieci na pamiątki i rodzicom w prezencie. O dziwo, nigdy nie prowadziłam grupy w Chinach, o czym mógłby świadczyć nabyte souveniry. Mamy dość duże doświadczenie w dziedzinie upominkowej.
Pomysł na ten blog powstał również na mój osobisty użytek. Mam w końcu miejsce, gdzie będę zapisywać swoje przepisy na naturalne kosmetyki. Chciałabym, aby ten zakątek Internetu zmotywował mnie do dokumentowania tego co robię. Mam za sobą za dużo udanych maseł do ciała, kolorowych mydeł i wyrzuconych kartek z proporcjami albo rzeczy robionych z głowy, których potem nie mogą odtworzyć.
To do dzieła! Zapraszamy!