Zbliżają się Walentynki. Na pewno myślicie już o prezencie dla ukochanej osoby. Co podarować drugiej połowie? – odpowiedzi na to pytanie same nam wyskakują na FB, w przeglądarce, na sklepowych witrynach, w radiu i TV… To i ja dam Wam propozycję.
Ludzie dobierają się w pary na różne sposoby. Nie ma dobrej recepty. Jedni mówią, że przeciwieństwa się przyciągaj. Inni twierdzą, że jednak trzeba mieć dużo wspólnego. Wszyscy mają rację. Myślę, że dobrym tropem w tym trudnym zadaniu jest sprawdzenie jak spędzamy wolny czas. Jeśli on tylko ogląda TV i pije piwo, a Ty chcesz iść na spacer, to będzie Wam ciężko. Jeśli ona przez cały weekend chodzi po sklepach, a Ty marzysz o wspólnych kajakach, to może lepiej poszukać miłości gdzie indziej. Można też iść na kompromis… ale czasem to trudne. Można też poszukać czegoś co lubimy robić razem. My z Tomkiem poznaliśmy się na kursie przewodników beskidzkich, więc już na wstępie wiedzieliśmy jak będziemy spędzać wakacje, weekendy, aż doszliśmy to tego, że kiedyś chcemy całe życie spędzać w górach (ale to już inna historia).
Wspólny czas to najlepszy prezent na Walentynki
Najpiękniejsze co możesz dać drugiej osobie to swój czas. Powinniśmy takie prezenty robić sobie codziennie. Każdy dzień może być świętem miłości! Nie kupujcie serduszkowych gadżetów, tylko wyjdźcie gdzieś razem. Może macie swoje miejsce. Warto się przygotować: zrobić piękną kartkę walentynkę – zaproszenie, zaplanować wyjście, zaparzyć herbatę do termosu (a może grzane wino), zabrać dużą czekoladę, upiec ciastka… dzieci zostawić u dziadków!! Nie wiem na jakim etapie miłości jesteście, ale taki prezent pięknie oprawiony zawsze działa. Może powinno to być coś, czego nie robicie, na co zwykle nie macie czasu, odwagi… Może nocna wyprawa do lasu albo miłosna gra terenowa, którą wcześniej przygotujecie. U mnie jest prosto, bo już sam spacer w dwójkę będzie wydarzeniem! Ostatnio zawsze i wszędzie jesteśmy z dziećmi.
W Krakowie jest wiele takich romantycznych miejsce. Cześć warto odwiedzić wiosną i latem (np. Ogród Botaniczny, ZOO), ale na zimową porę też coś się znajdzie. Na wspólne oglądanie zachodu słońca (14 lutego w Krakowie o 16.54) najlepszy będzie Kopiec Krakusa. Kopiec Piłsudskiego w Lasku Wolskim będzie idealnym miejscem na nocne podziwianie Krakowa (koniecznie zabierzcie działające latarki). Spacer po Starym Mieście również jest dobrą propozycją, ale może niekoniecznie 14 lutego – na ten pomysł na pewno wpadnie wiele par :). Jeśli chodzi o miejsce na romantyczną kolację to my mamy dwa swoje, które nierozerwalnie łączą się z naszą historią miłości: Pizzeria Cyklop i Gościnna Chata.
A jeśli tylko macie trochę więcej czasu to proponuje wycieczki pod Krakowem np. Ojcowski PN (ze źródełkiem Miłości), Dolina Będkowska, Dolina Kobylańska, Dolina Kluczwody, rezerwat Zimny Dół, Dolina Mnikowska i wiele innych.
Natomiast dla tych, którzy mają wolny walentynkowy weekend proponuje wyjście w góry.
A dla bardziej zakręconych – Chełmno. Dla Krakusów będzie to szalony wypad na weekend, bo czeka Was 900 km w obie strony. Przygotujcie się na długą, romantyczną jazdę z miłosną muzyką zakończoną pięknym spacerem po polskiej stolicy zakochanych. Ostrzegam, że w Walentynki będzie tam tłoczno. Jest to miasto, w którym święto zakochanych jest obchodzone najhuczniej w Polsce
Życzę Wam miłości na każdy dzień!
Czytajcie i twórzcie!
One comment